Jak nam się żyje?

W internacie żyjesz wśród wielu młodych ludzi, takich jak ty. Radości i korzyści, które daje ci ta obecność trudno przecenić. Zawsze możesz liczyć na pomoc w nauce. Kiedy masz zły humor, zaraz znajdzie się ktoś, kto cię doprowadzi do łez, ale ze śmiechu. Czy zaznałbyś tych dobroci siedząc w domu? Nie!

Jednak, żeby na tak małej przestrzeni żyło się nam w miarę bezkolizyjnie, trzeba było wypracować pewne zasady, zresztą jak w każdej zbiorowości. Pytasz, po co? Myślisz, że zawsze jakoś samo się wszystko układa? Rzadko, ale bywają sytuacje, kiedy trudno pogodzić wszystkie nasze indywidualne potrzeby, zgrać różne charakterki, unikać burz i spięć. Z opresji ratuje nas dobry humor, tolerancja i ... zasady. Czasami doskwierają nam ich ramy, ale na dłuższą metę nie dałoby się bez nich żyć.

Wyobraź sobie, że mieszkasz z koleżanką, która nie dość, że słucha zupełnie innej muzyki, niż ty, to jeszcze uwielbia wykorzystać pełną moc głośników. Możesz się z nią dogadać, może pójdzie na kompromis i uwolni cię od wielogodzinnej tortury, może nie ... Gdyby groziło ci to ostatnie, z pomocą przychodzi zasada ciszy nocnej i ciszy w czasie przeznaczonym na naukę. Reguła ta została zapisana w formie dokumentu nazywanego regulaminem i obowiązuje wszystkich, również twoją współlokatorkę. Dura lex, sed lex.

Nie martw się jednak na zapas, w znakomitej większości spraw młodzi ludzie sami potrafią się dogadać, nie ma z tym większych problemów, a zasady są jedynie punktem odniesienia, naszą busolą. Na twoje szczęście część obowiązków związanych z egzekwowaniem zasad, na początku, bierze na siebie wychowawca. Kiedy zdobędziesz doświadczenie będziesz potrafił robić to sam.

W pierwszym okresie pobytu może doskwierać reguła informowania wychowawcy o tym, gdzie wychodzisz, o której wrócisz? Z czasem, doceniasz jej sens. Jesteś żywą istotą, wychowawca troszczy się o ciebie, jest odpowiedzialny. Pewnie, że masz rodziców, ale oni od poniedziałku do piątku są daleko.

Na spotkaniach z opiekunami wszyscy dokładnie informowani są o swoich prawach i obowiązkach. Jak widzisz są one ściśle ze sobą powiązane. Od reguł czasami robi się odstępstwa, życie tworzy różne nietypowe sytuacje i trzeba się do nich dostosować.

W społeczności internatu obowiązują również normy, których nie trzeba zapisywać, należą bowiem do sfery prawa obyczajowego i dobrego wychowania. W naszym internacie nie mamy większych kłopotów z zachowaniem tzw. kultury osobistej. Każdy, kto do nas dołącza, a nie potrafi się odpowiednio zachować, prędzej czy później ulega pozytywnej presji towarzystwa, w którym się znalazł.

Tu możesz zapoznać się z regulaminem





NIEPEŁNA GALERIA INTERNATOWYCH FIGUR !

[pół żartem, pół serio]

  • DUSZA TOWARZYSTWA - nie ominie żadnego spotkania, jest zawsze tam gdzie się coś dzieje. Usta mu się nie zamykają, no chyba, że akurat śpi, ale wtedy też może mówić- przez sen. Uważaj kiedy zjada cały twój czas. Na delikatne sygnały znudzenia nie reaguje, gdy zdecydujesz się powiedzieć mu to otwarcie, obrazi się, a ty później będziesz żałował, bo jego obecność to dobre lekarstwo na zły humor.

  • PASOŻYT - właściwie, gdyby nie życzliwość innych, jego byt byłby zagrożony. Nigdy niczego nie ma. On sam myśli, że jest to stan chwilowy, wszyscy inni wiedzą, że chroniczny. Najczęściej pożycza papier toaletowy, pieniądze, pastę do zębów, jedzenie, impulsy w komórce, laptop. Kiedy ty chcesz coś pożyczyć- nie ma. Daj mu szansę, ale uważaj, by nie przesadzić, uzależni się od ciebie.

  • BOBO - Roztkliwia wszystkich swoją bezradnością. Niczego nie umie zrobić porządnie, wszystko leci mu z rąk. Kiedy z nim mieszkasz musisz go wyręczać. Właściwie zastępować mamę. Najgorsze, że on sam się do tego przyzwyczaja. Kiedy w końcu swoim zachowaniem doprowadza cię do wściekłości - pyta- "o co ci chodzi ???", i to jest właśnie rozbrajające.

  • ZDOLNA BESTIA - jego intelekt działa na najwyższych obrotach. Wystarczy mu przekartkować zeszyt, zajrzeć do książki, a średnia rośnie powyżej 5. On sam jest nią zaskoczony. Faktu, że istnieją mniej zdolni od niego nie przyjmuje do wiadomości. Nabija się z pracusiów. Rzadko, ale spotyka się- fałszywą- zdolną bestię. Nonszalancja od piątku do soboty, a w weekend, kiedy nikt nie widzi, intensywne zakuwanie. Jednak w trudnych chwilach zdolna bestia jest najbardziej poszukiwaną osobą w internacie.

  • ABNEGAT - jego umysł zaprzątnięty jest problemami natury globalnej, sprawy przyziemne go nie interesują. Zapomina o swoim ciele i odpadkach, które produkuje. Wokół niego pachnie samą naturą. Na dłuższą metę nie do wytrzymania.

  • BAJARZ - gdy od niedawna mieszkasz w internacie Bajarz dotrze do ciebie, jeśli nie on sam, to na pewno jego opowieści. Są one pełne niesamowitych wyczynów, zachowań na granicy ryzyka, dowodów kolosalnej śmiałości. Nie zadawaj mu zbyt wielu konkretnych pytań, może się zamotać i zrobisz mu przykrość. Co do naśladownictwa zaufaj własnemu rozumowi.

  • UWAGA! W ŻYCIU NAJCZĘŚCIEJ WYSTĘPUJĄ TYPY MIESZANE !
    ZRESZTĄ SAMI ZOBACZYCIE !